Kiedyś napisałem post o parku Carycyn, a dokładniej o naszym chodź w nim. W Moskwie najbardziej go lubię, ponieważ tam jest prawdziwy las, ale wszystko jest bardzo cywilizowane, w sposób europejski. Coś przypominającego Łazienki w Warszawie, które również bardzo przyjemny.
W tym artykule wspomniałem, że często chodziłem tam jako dziecko, kiedy były ruiny i całkowicie opuszczone miejsce. Więc jestem tutaj grzebałem w starych fotografiach i znalazłem kilka kawałków, gdzie wciąż jestem całkiem młody i zielony, a będąc w tym samym parku, możesz Nostalgiczny ze mną
Tsaritsyno w spustoszeniu
Cywilizacja nie zawsze była. Całe moje dzieciństwo żyłem niedaleko Tsaritsyno i pamiętam te czasy, kiedy nie było ani jednego budynku Został odrestaurowany, a sam park był kompletnie zniszczony. Tam poszedłem na grilla, jeździłem na nartach i rowerach (około 5 lat temu został zbanowany), były tolkieny i inne formy nieformalne. Nie było utwardzonych ścieżek, mostów, strażników, płotów, kwietników, latarni i tak dalej Tylko las i zniszczone budynki.
Bardzo długo, lata 80-te
Bardzo długo, lata 80-te
Pamiętam, że wspięliśmy się na ruiny. Nigdy nie zapomnę, jak my pomyśleli sobie, że gdzieś w jednym z budynków zginęli biblioteka Iwana Groźnego i szukała go. Byłem w prawie każdym budynku na dachu. Najgorsze było wejście na Wielki Jekaterynburg pałac, ponieważ został zniszczony przede wszystkim, nie został pozostawiony w środku praktycznie nic. W Małym, jeśli moja pamięć mi służy, w środku były nawet schody. I Dom Chleba w mojej pamięci zaczął przywracać jeden z pierwszych i zrobił to bardzo, bardzo przez długi czas. Teraz spojrzałem na Wikipedię, która zaczęła się już w 1987 roku. Więc kiedy tam dotarliśmy (a on był ogrodzony), oni też nas widzieli budowniczych lub stróżów i gonili nas. A my, odchylając się od nich, skoczył z drugiego lub trzeciego piętra piasku. Kolejna przygoda
Nasz czas to około 2006 roku
Nasz czas to około 2006 roku
P.S. Stare zdjęcia są bardzo nieliczne, ale tak jest. Przed, nie w każdy był mydelniczką / lustrzanką / lustrem / smartfonem i dlatego fotografowanie było czymś więcej. Cały proces: zrobić zdjęcie na filmie, sprawdzając parametry 10 razy (w końcu ramki tylko 36), a potem także pokazać.