Co robić, jeśli podróżujesz po Europie samochód się zepsuł

Jeśli twój samochód zepsuł się w centrum Europy, nie panikuj! Z Każda sytuacja krytyczna ma wyjście! Moje smutne doświadczenie to jedno pełne potwierdzenie.

Po naszej awarii pod Paryżem, kiedy pasek rozrządu się zepsuł i wygięty zawór, na ogół nic bardziej przerażającego. Szczegóły na ten temat przygodę, którą możesz przeczytać na moim blogu, w artykule „Trzy Poniedziałek w Paryżu „longdor.ru.

W Europie prawie na wszystkich trasach co 5 km wyposażony w przycisk „SOS” lub telefon. Jeśli nie znasz języka lub Odłóż słuchawkę, podnieś rękę. Pewnie kogoś przestań pomagać lub zadzwoń do lawety. To samo skontaktuj się z najbliższą stacją serwisową („GARAGE”).

Zrobiliśmy to samo, kiedy wyjechaliśmy z Paryża do Rouen, ale silnik utknął w martwym punkcie … Jak zwykle, nieoczekiwanie następuje awaria zacząłem zapamiętywać wszystko, co wcześniej przeczytałem na ten temat – awaria samochodu Europa.

Pierwszy poniedziałek

Okazało się, że wszystko wydarzyło się w poniedziałek. I on, jak wiemy łatwo się nie zdarza. Sam jestem wyszkolonym inżynierem mechanikiem. Z czasem służby w Siłach Zbrojnych ZSRR i Federacji Rosyjskiej musiały zostać naprawione zarówno pasażerom, jak i ciężarówki. Wyobraź sobie mój stan, kiedy uświadomiłem sobie – pasek rozrządu rozdarty. I najprawdopodobniej wygięty zawór … Naprawa poważnie. Konieczne jest uporządkowanie silnika. Nie ważne co robić remont. A gdzie w Paryżu zdobyć części zamienne dla Austriaka Chiński silnik Cherry Tigo?!?! Wszystko przeze mnie przemknęło głowa, podczas gdy moja żona wpada w panikę …

Zainstalowałem znak awaryjny i podniosłem rękę. Ładna szybko zatrzymał młodego Murzyna na Peugeocie. Uczyłem się angielskiego język. Przez 4 lata służby w Niemczech uczyłem się także niemieckiego Gastetny. Młody Francuz znał tylko swojego rodaka, Francuza. W końcu uświadomił sobie że samochód utknął w martwym punkcie. Dlatego na linie nie mógł obiecał wysłać lawetę. Jedyne, czego nie rozumiałem, to kiedy pomoc przyjdzie. O 2 po południu lub po 2 godzinach. Nadal poszło deszcz i nastrój całkowicie się pogorszyły …

Po 2 godzinach opadł deszcz, przyjechała laweta i nas zawieźła maszyna w GARAŻU. Tak nazywa się stacja paliw we Francji. konserwacja. Spotkaliśmy się bardzo przyjaźnie jak zawsze z uśmiechem …

Spotkaliśmy się z właścicielami. Gospodarze okazali się mili starsza para. Sądząc po zdjęciach – byli kierowcy samochodów wyścigowych. Pracował kilka podnośniki samochodowe. Obiecano nam jak najszybciej rozpocząć naprawę. Wydał wizytówkę z telefonami i zgodził się zadzwonić jutro.

Syn gospodarzy uprzejmie i za darmo zgodził się nas dostarczyć Scarby z powrotem na kemping. Spotkaliśmy się z wielką niespodzianką odbiór. Opowiedzieliśmy naszą historię i byliśmy zdeterminowani miejsce Płatny przez trzy dni. Wydawało nam się, że usługa europejska w tym czasie będzie w stanie przeprowadzić naprawę samochodową.

Najtrudniejszą rzeczą w naszym przypadku była niepewność, więc my Nie zadzwonili, ale sami przyszli na stację na obiad. Co jest To było nasze zaskoczenie, gdy zobaczyliśmy nasz samochód w tym samym miejscu. Przez jeden dzień nie było nawet otwarte … Podeszliśmy do właściciela i zapytaliśmy Pytanie brzmi: kiedy samochód? Obiecał otworzyć jutro silnik i określić przyczynę awarii.

Następnego dnia znowu byliśmy w naszym samochodzie. Obraz jest taki sam … Właściciel warsztatu zaproponował nam wysłanie silnika z Rosji. Oni są zmień … Wtedy zaczęliśmy pamiętać wszystko, co wiemy o Francuzach – leniwy i gwiżdżący. Przyjdź o 10.00 – jeszcze nie działają. Wchodzę 17.00 – nie działają. Dodaj tutaj kolejny lunch od 12 do 15. I ciągle coś gwiżdżąc. To jest tak denerwujące …

Jeśli wystąpił problem z samochodem, będziesz szukać wszelkich sposobów ciesz się z wszelkiej pomocy. Poszliśmy więc do niej w Rosji Ambasada w Paryżu. Jesteśmy bardzo przyjaźni spotykani i słuchani pracownik Victor. Był zaskoczony prośbą, którą złożyliśmy, pomóc znaleźć lub doradzić dobrej stacji obsługi lub automaster. Zwykle rozwiązuje problemy z utraconymi dokumentami, wysyłając rodacy do ojczyzny.

W skrócie, Victor zadzwonił do właściciela SRT i określił wartość problemy. Wskazał więc, że warsztat pod maską Ambasada Rosji. Najwyraźniej to wystarczyło Następnego dnia byliśmy pewni, że szukają specjalisty, który zajmie się naszym samochodem. Potem, aby uspokoić moją żonę, jestem przekonany powiedział, że jest stary czarny człowiek i naprawi samochód. W Później okazało się, że tak jest!

W tym czasie francuscy eksperci próbowali to określić przyczyna awarii, nasi przyjaciele … dalej w longdor.ru

Blog Dmitrija Ivanova longdor.ru

Like this post? Please share to your friends:
Leave a Reply

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!: